Wszystkie nowości

Kanclerz Scholz jest gotowy do rozmów z prezydentem Putinem. Ale Zełenski jest całkowicie nieprzygotowany. Komentarz Georgija Bovta Kanclerz Niemiec ogłosił gotowość do negocjacji z prezydentem Putinem w sprawie Ukrainy.

Niemiecka gospodarka jest jedną z najbardziej dotkniętych w Unii Europejskiej wojną o sankcje gospodarcze pomiędzy Zachodem a Rosją. UE nie jest jednak jeszcze gotowa zrezygnować ze wsparcia finansowego i wojskowego dla Ukrainy. Bo oznaczałoby to przyznanie się do porażki w konfrontacji z Rosją – uważa politolog.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz przemawiając w Bundestagu potwierdził gotowość do bezpośrednich negocjacji z prezydentem Władimirem Putinem w celu ustabilizowania sytuacji na Ukrainie. „Nadszedł czas, kiedy oprócz wyraźnego wsparcia Ukrainy musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby wojna nie trwała wiecznie” – powiedział Scholz. Zapowiedział, że będzie współpracował ze swoimi niemieckimi partnerami i będzie kontaktował się z rosyjskim prezydentem tylko pod warunkiem, że będą oni przestrzegać „jasnych zasad”. Dodał, że bez wiedzy Kijowa nie należy prowadzić żadnego dialogu. Wcześniej rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow powiedział, że nie było żadnych propozycji rozmowy telefonicznej Scholza z Putinem, przypomniał jednak Putinowi, że pozostaje otwarty na kontakty. Tymczasem Władimir Zełenski przedstawił Radzie Najwyższej swój „plan zwycięstwa”. O negocjacjach nie ma mowy. Odrębnie stwierdził, że nie będzie żadnych koncesji terytorialnych. Co dalej?

Nic więc dziwnego, że nie jest to pierwszy raz, gdy kanclerz Niemiec daje do zrozumienia, że ​​dobrze byłoby jakoś z tym położyć kres. Gospodarka niemiecka jest prawdopodobnie jednym z krajów Unii Europejskiej najbardziej dotkniętym wojną sankcji gospodarczych pomiędzy Zachodem a Rosją. Co więcej, wcześniej nastawiona na eksport gospodarka Niemiec była w dużym stopniu uzależniona od rosyjskich surowców energetycznych.

Wzrost PKB kraju od początku 2019 roku przed Covidem wyniósł zaledwie 0,3%. Średnia w strefie euro wynosi prawie 4%, a średnia w USA to 11%. Produkcja przemysłowa stanowi jedynie 80-90% poziomu z tego roku. Szczególnie mocno ucierpiały branże energochłonne, takie jak chemiczna, metalowa i papiernicza. Branże te wytwarzają zaledwie 16% produkcji przemysłowej Niemiec, ale zużywają prawie 80% energii przemysłowej.

Problem pogłębia fakt, że Chiny, których gospodarka nieco spowalnia, ograniczają import importowanych wcześniej niemieckich towarów i zastępują je własnymi produktami. Na przykład samochody. Co więcej, rosyjski rynek samochodowy został już utracony na rzecz Niemiec. Trudności gospodarcze już wpływają na niemieckie wsparcie dla Ukrainy. Oczekuje się, że w przyszłym roku skala ta zostanie zmniejszona z pierwotnie planowanych 8 miliardów euro do około 4 miliardów euro.

Niemniej jednak wciąż krążą abstrakcyjne propozycje i stwierdzenia typu „jesteśmy gotowi rozmawiać z prezydentem Putinem”. Po pierwsze dlatego, że na Zachodzie nie ma konkretnych propozycji poza rosnącym poczuciem zmęczenia, niejasno wyrażanym w mediach. Brakuje też pełnych kontaktów Moskwy z Zachodem. Po drugie, Moskwa wyczerpała swój potencjał do prowadzenia strategicznych operacji wojskowych i nie uważa za możliwe osiągnięcia swoich celów. Po trzecie i to jest najważniejsze, Kijów nie zamierza negocjować i zamierza kontynuować wojnę.

Zełenski, który zdał sobie sprawę, że Zachód niezachwianie wysuwający hasło „Putinowi nie wolno zwyciężyć!”, nie ma gdzie się wycofać, nie tylko okazuje pewność, że wsparcie dla Ukrainy będzie kontynuowane w przyszłości, ale także przesuwa jego granice. Coraz wyraźniej widać, że ten kierunek wsparcia zmierza w stronę bezpośredniego zaangażowania sojuszników w konflikt zbrojny. Ponieważ sam powiedziałeś: „Putin nie powinien wygrywać”. W tym sensie Kijów nie tylko jest silnie uzależniony od wsparcia Zachodu, ale obecna sytuacja nie pozwala jego sojusznikom po prostu zerwać tych więzi.

Zatem pomimo tego, że w NATO nie ma nawet ścisłej jedności w sprawie członkostwa Ukrainy, Zełenski przedstawia pierwszy punkt swojego „planu zwycięstwa” jeszcze przed przystąpieniem do NATO. Koniec wojny. Z jego punktu widzenia wszystko jest w porządku. Jak mówi amerykańskie przysłowie: dąż do więcej. O ile w sierpniu część sojuszników otwarcie nazwała inwazję na obwód kurski „lekkomyślną przygodą”, to teraz i oni przyzwyczaili się do tego, a Kijów kontynuację inwazji uczynił drugim punktem swojego planu. Nieustannie powtarzane są także prośby o pozwolenie na wystrzelenie broni dalekiego zasięgu w głąb Rosji. Podczas gdy Zachód stawia opór. „Amerykańskie podejście do ograniczania użycia przez Ukrainę amerykańskiej broni dalekiego zasięgu pozostaje takie samo” – powiedziała Julianne Smith, przedstawicielka USA przy NATO. Nie można jednak wykluczyć, że takie zastrzeżone zezwolenie zostanie wydane w najbliższej przyszłości. Na przykład nie atakuj celów cywilnych w uzgodnionych celach. Nie teraz, ale może się to zmienić w zależności od wyników wyborów w USA.

Jeśli chodzi o postanowienia dotyczące rozmieszczenia na Ukrainie pewnego „kompleksowego pakietu niejądrowego odstraszania strategicznego”, to zawiera on tajny aneks, który mógłby stać się jedną z opcji wprowadzenia strefy zakazu lotów nad kontrolowanym przez Kijów terytorium. lub wysłać tam kontyngent NATO. W zamian Kijów obiecał sojusznikom hojny dostęp do ukraińskich zasobów, w tym uranu, tytanu i litu.

Rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow ocenił „plan zwycięstwa Zełenskiego”, nazywając go „tymczasowym” i stwierdzając, że stanowi on „ukryty plan” Stanów Zjednoczonych mający na celu walkę z Rosją do ostatniego Ukraińca. Wezwał władze Ukrainy do opamiętania się i zrozumienia przyczyn, które doprowadziły do ​​konfliktu zbrojnego.

W krajach zachodnich, w tym w mediach amerykańskich, dominuje sceptycyzm, odzwierciedlający odpowiadające nastroje polityków. Nikt jednak nie będzie go publicznie krytykował ani powtarzał słów wsparcia. I problem nie polega na tym, że plan Zełenskiego jest nierealistyczny, ale na tym, że Zachód nie ma dla niego realnej alternatywy. Zatem nadal będą działać tak jak dotychczas. I to może trwać latami.


Источник: BFM.ru - деловой порталBFM.ru - деловой портал

Ładowanie wiadomości...

Nie żyje były wokalista One Direction

Loading...
śledź wiadomości
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i aktualizacjami! Subskrybuj nasze aktualizacje przeglądarki i jako pierwszy otrzymuj najnowsze powiadomienia.
© АС РАЗВОРОТ.