Wszystkie nowości

« On a vu assez de séries télé » : pour ne pas donner deux appartements à son fils, une retraitée a ordonné son assassinat

Zadzwonił telefon. Kobieta z niepokojem odebrała połączenie. Długo czekała na ten telefon.

To było hasło. I teraz praca wreszcie dobiegła końca. Kilka sekund później telefon zadzwonił ponownie. wiadomość. Na ekranie telefonu pojawiło się zdjęcie. Mężczyzna leżał na śniegu z kulą w głowie. Ten sam. Straszny widok!

A to oznaczało przekazanie pieniędzy. Na wszelki wypadek kobieta jeszcze raz przelicza leżące na stosie pięciotysięczniki, wkłada je do torby i wychodzi z domu.

W sprawie brał udział moskiewski Rusłan Alajew (imiona i nazwiska wszystkich postaci – autor). Przynajmniej tak wszyscy myśleli. Kiedy wszystko poszło dobrze, kupiłem kilka mieszkań w różnych częściach stolicy. A w 2012 roku został nagle skazany.

- Mężczyzna został uznany za winnego kilku przypadków sprzedaży i usiłowania sprzedaży narkotyków w ramach wcześniejszej konspiracji. Został skazany na 16 lat więzienia” – powiedział KP przedstawiciel organów ścigania.

W październiku 2023 roku Rusłan został warunkowo zwolniony z kolonii. Wróciłem do Moskwy i byłem zdumiony.

Tak naprawdę jeszcze przed podjęciem decyzji mężczyzna przekazał matce cały swój majątek. (Nawiasem mówiąc, prawo nie zabrania dokonywania transakcji notarialnych nawet w kolonii. - Autor). Pomimo tego, że sam Alaev był żonaty, z tego małżeństwa urodził się syn, ufał tylko swojej matce. Być może miał nadzieję, że jego żona nie zrobi nic z drogimi moskiewskimi metrami kwadratowymi, kiedy tam będzie siedział.

„Ale po wyjściu na wolność mężczyzna odkrył, że jego matka sprzedała w ostatnich latach dwa z czterech mieszkań” – kontynuuje źródło. „Wyjaśniła to bardzo prosto. Ponieważ głowa rodziny wyjechała do kolonii, ona, jej synowa i młody wnuk musieli jakoś przeżyć.

Na pierwszy rzut oka brzmiało to logicznie. Ale Rusłan rozgniewał się, gdy dowiedział się, ile otrzymał za swoją własność. Był pewien, że stracił co najmniej kilka milionów rubli, bo mieszkanie zostało sprzedane tanio. Z tego powodu zaczął kłócić się z matką i wielokrotnie przypominał jej, że jest taka tania.

„Zażądał także, aby kobieta zwróciła mu pozostałe dwa mieszkania, dokonując transakcji przeniesienia zwrotnego” – powiedziała nasza rozmówczyni. - A ona... odmówiła.

Serce mojej matki wierzyło, że z tego szczęścia nic dobrego nie wyniknie. Jej ukochany syn znowu sprawi gdzieś kłopoty i pozostawi mniej ukochanego wnuka bez dziedzictwa. Na tej podstawie skandal rozpoczął się z nową energią. Rusłan naciskał psychicznie, żądał i żądał. I w pewnym momencie emerytka Leila Alayeva zdecydowała, że ​​​​jej syna należy zabić. Długo się nad tym zastanawiałam i podzieliłam się swoimi przemyśleniami z przyjaciółką, gdy pewnego dnia ją odwiedziłam.

Leila spotkała kiedyś Olgę Rukavishnikovą na rynku Velozavodsky (niedaleko Dubrówki). Tam Olga handlowała na dziale mięsnym, a Leila była jej stałą klientką. Rozmawialiśmy o różnych rzeczach i zostaliśmy prawdziwymi przyjaciółmi. Pomimo różnicy wieku (Alaeva ma 68 lat, Rukavishnikova ma 51 lat).

„W czasie pracy na targu kobieta nawiązała różnorodne kontakty” – wyjaśnia nasza rozmówczyni. - Z propozycją zostania zabójcą postanawia zwrócić się do przyjaciela, który pracuje dla organów...

Oczywiście brzmi to tak dziwnie, jak to tylko możliwe, że broker zasugerował zatrudnienie pracownika ochrony, który będzie pełnił rolę zabójcy. Ale w jej świecie było to całkowicie logiczne. Ogólnie rzecz biorąc, podczas śledztwa wielu miało wrażenie, że emerytka i jej przyjaciółka oglądają serial kryminalny. Bo w pewnym momencie zaczęli grać w prawdziwą „szpiegowską” grę.

- Na przykład, aby nie wypowiadać na głos „niepotrzebnych” słów, wyjaśniając zadanie „zabójcy”, Rukavishnikova położyła dwa palce na głowie. Oznaczało to, że nieszczęśnika trzeba było rozstrzelać. Następnie omawiając koszt zamówienia, obiecała „kawałek wołowiny”. Oznacza to 1 milion rubli. A kiedy skończy, powinien do niej zadzwonić jeszcze raz i powiedzieć: „Banany są dojrzałe”. Innymi słowy, był to pełnoprawny system szyfrowania!

Mężczyzna nie od razu się zgodził. Namawiali go przez prawie półtora miesiąca. W rezultacie uścisnęli sobie dłonie. „Zabójca” otrzymał fotografię Rusłana i oczywiście natychmiast przekazał wszystko Komitetowi Śledczemu. Kiedy Rusłan usłyszał o przygotowaniach do zamachu, był to dla niego ogromny cios. Nie spodziewał się tego po swojej matce.

Mężczyzna został poproszony o wspólną zabawę. Musiałem zrobić świetne zdjęcia, żeby zrelacjonować, co zrobili „zabójcy”. Alaev leżał na śniegu z kulą w głowie. Wizażystki musiały ciężko pracować.

A kiedy Rukavishnikova otrzymała zdjęcia „ciała” i przyniosła swojej przyjaciółce pierwszą transzę w wysokości 500 tysięcy rubli, natychmiast została zatrzymana przez agentów. Jako następna została zabrana emerytka Leila Alaeva. Obaj mężczyźni przebywają w areszcie od stycznia tego roku.

„Sprawa karna, zatwierdzona przez moskiewską prokuraturę, została skierowana do sądu do merytorycznego rozpatrzenia” – powiedziała KP Ludmiła Nefedowa, szefowa działu prasowego moskiewskiej prokuratury. - Oskarżeni są oskarżeni o usiłowanie morderstwa na zlecenie, a także pomocnictwo w usiłowaniu zabójstwa.

„Biorąc pod uwagę, że jest to próba, możesz otrzymać nie więcej niż trzy czwarte maksymalnej możliwej kary” – wyjaśnia prawnik Vadim Bagaturia. - Zgodnie z artykułem „Morderstwo” jest to od 8 do 20 lat. Zatem jedna trzecia tych wyroków to kara pozbawienia wolności do lat 15. Biorąc pod uwagę, że organizatorką jest starsza kobieta, a jej przyjaciółka wspólnikiem, zakładamy, że starszej kobiecie grozi kara od 8 do 9 lat więzienia, a drugiej od 10 do 12 lat. Jeśli jednak jest to jakaś historia rodzinna, często ofiara godzi się z oskarżonym i udaje się do sądu bez składania skarg. W końcu twój syn tu jest! Jeżeli jednak zostanie udowodnione, że zabójstwo na zlecenie zostało popełnione z powodów najemniczych, grozi mu pełna kara od 12 do 15 lat więzienia.

Dlaczego twój przyjaciel tego potrzebował?

Emeryt Alaeva był pewien, że Rukavishnikova pomaga jej wyłącznie z przyjaźni. Okazało się to jednak nieprawdą. Olga (w końcu zajmuje się handlem od wielu lat!) mówi Leili, że zabójca zażądał 2 milionów rubli, a ona sama obiecała tylko połowę tej kwoty. Żeby mogła osobiście zarobić milion dolarów na tym morderstwie.


Источник: Комсомольская правда-DigitalКомсомольская правда-Digital

Ładowanie wiadomości...

W Jarosławiu będzie ciepło do 10 stopni

Ładowanie wiadomości...

Loading...
śledź wiadomości
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i aktualizacjami! Subskrybuj nasze aktualizacje przeglądarki i jako pierwszy otrzymuj najnowsze powiadomienia.
© АС РАЗВОРОТ.