Wszystkie nowości

„Natychmiast wyjdź!”: jak problemy mieszkaniowe zrujnowały życie dwóm kaliningradzkim kobietom

Kobieta z Kaliningradu wynajmowała mieszkanie, ale po zobaczeniu stanu domu zmieniła zdanie. Wynajmujący podjął decyzję o eksmisji niezadowolonego najemcy wszelkimi niezbędnymi środkami. Klops przyjrzał się, jak seria procesów sądowych doprowadziła do sporów sądowych i wrogości opinii publicznej. Pod koniec kwietnia Maria zwróciła się do pośrednika w handlu nieruchomościami z prośbą o wynajęcie mieszkania z autonomicznym ogrzewaniem i nowym remontem w kompleksie mieszkaniowym na Narwskiej. Wcześniej dom był wynajmowany na co dzień. Podgrzewane podłogi, pralka, zmywarka, klimatyzacja - bądź aktywny i szczęśliwy. Szybko odnaleziono gościa. Maria podpisała 11-miesięczny kontrakt z śliczną Olesją. Maria wolała wynajmować mieszkanie mężczyznom-informatykom, ale i tutaj miała szczęście. Mąż Olesi spełnił ten warunek, chociaż w tym czasie przebywał za granicą. Wprowadzając się po obiecanym sprzątaniu, lokator dokładnie obejrzał mieszkanie i odkrył niewybaczalne rzeczy, m.in. ślady stóp w pokoju i osady mydła na ścianach łazienki. Dziewczyna zadzwoniła do właściciela, a ona od razu przyjechała. „Chciałem tylko, żeby sprawdziła tę „czystość”, a potem nie zgłaszała żadnych roszczeń” – powiedziała Olesya, dodając, że umowa przewiduje sprzątanie końcowe na koszt klienta. „I zaczęła mnie przekonywać, że to podłoga, której nie można myć”. Rozpoczęło się to „walką”, która nie zakończyła się do dziś.

Maria wezwała najemcę do rozwiązania umowy i obiecała zwrot pieniędzy. „Omówiliśmy z mężem sytuację i postanowiliśmy się teraz nie przeprowadzać” – mówi Olesya, ujawniając przyczynę, a znalezienie mieszkania nie jest takie łatwe. Uzgodniliśmy, że Olesya na pewno zamieszka w mieszkaniu Marii przez miesiąc. Pod koniec semestru zaczęła mi o tym ciągle przypominać. Według kobiety lokator początkowo nie odbierał jej telefonów, nie otwierał drzwi, a nawet powiedział, że zostanie przez 11 miesięcy. To jest zrozumiałe. W czerwcu ceny domów poszybowały w górę. „W końcu kazali mi udać się do sądu i eksmitować ich, zanim podpiszą umowę”. - powiedziała Maria.

Według Olesi Maria postanowiła zmęczyć gości ujeżdżaniem ich, zamiast ich myć. Przyszła na komisariat policji o godzinie 23:00, grożąc podwyżką czynszu o 10 000 dolarów. Maria temu nie zaprzecza. Tak, próbowała jakoś eksmitować niesfornych lokatorów. Na przykład pewnego dnia przyszedłem, gdy nikogo nie było w domu. „Dwa razy kontaktowałem się z komisariatem policji, ale miejscowa policja zignorowała moje zeznania. Poszedłem sam z dwoma świadkami i wszystko sfilmowałem. Zamknęła drzwi górnym zamkiem, który w końcu się zepsuł.” Maria jest oburzona. Właściciel wyjaśnia włamanie, mówiąc, że od trzech miesięcy próbuje się upewnić, że wszystko jest w porządku, ale nie udaje mu się się włamać. Po tej wizycie Olesia nie mogła wejść do mieszkania. Nie miała klucza do górnego zamka. „Byłem u znajomych przez kilka dni, dopóki nie zmieniłem zamków.”

Według Marii mieszkańcy od dwóch miesięcy nie płacą za media. Olesya wyjaśniła, że ​​czekała na obiecany od właściciela arkusz Excel w celu obliczenia kosztów, ale zgodnie z paragonem nie była w stanie zapłacić. Do skrzynki pocztowej nie było klucza. W sierpniu spłaciła dług, ale tego nie zrobiła. Zamiast zakopać topór, Maria zwróciła pieniądze znienawidzonym lokatorom. Po co? - Pytasz. Oznacza to, że masz podstawy do rozwiązania umowy i złożenia pozwu o eksmisję najemcy. Olesya odpowiedziała roszczeniem wzajemnym. Dziewczyna twierdzi, że spełniła wszystkie wymagania i 28 każdego miesiąca przekazywała Marii pieniądze. We wrześniu Maria wezwała elektryka, który zgasił światło w mieszkaniu. Olesia przez tydzień żyła bez prądu, ciepła i ciepłej wody, a znalezienie nowego mieszkania stawało się coraz trudniejsze. Gdy tylko kwestia przeprowadzki została wyjaśniona, Maria przyjechała odebrać mieszkanie. Korzystając z latarki, nie było jeszcze światła, więc prawnik odnotował szkody materialne. „Od razu pobiegła do łazienki. Jedno z pudełek było początkowo zniszczone. Potem poszedłem do kuchni i usunąłem tam wątły próg, mówiąc, że go złamałem. Całość nagrała i złożyła skargę do prawnika. Poświeciłem latarką po ścianie i poczułem się oburzony. „To taki zły facet!” - wspominała Olesya, dodając, że zgodziła się zostawić właścicielowi kaucję w wysokości 35 tys. Wynajmujący i klient nie podpisali aktu przekazania mieszkania. Powód jest wciąż ten sam. Jeśli w mieszkaniu nie ma prądu, sprawdzenie sprzętu jest niemożliwe. Sprawa jest w sądzie. Żadna kobieta nie chce się poddać.


Источник: КлопсКлопс

Ładowanie wiadomości...

Ładowanie wiadomości...

Ładowanie wiadomości...

Ładowanie wiadomości...

Loading...
śledź wiadomości
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i aktualizacjami! Subskrybuj nasze aktualizacje przeglądarki i jako pierwszy otrzymuj najnowsze powiadomienia.
© АС РАЗВОРОТ.