Wszystkie nowości
„Naprawiają to krok po kroku”. Rosjanin, który przez 67 dni dryfował po Morzu Ochockim, dał swój pierwszy komentarz dziennikarzom
Ocaleni dryfują po Morzu Ochockim, Bóg im pomógł
Ocalały Michaił Piczugin (46 l.), który przez 67 dni dryfował na Morzu Ochockim z ciałami swojego brata i siostrzeńca, po raz pierwszy podzielił się z dziennikarzami uwagami po uratowaniu go przez rybaków. Według mężczyzny jego stan fizyczny jest dobry i „stopniowo się poprawia”.
Lekarz ze Szpitala Regionalnego Magadan, w którym przebywa ofiara, dodał, że jest w kontakcie z żoną Pichugina. Rodzina mężczyzny jest świadoma sytuacji i skontaktowała się z lekarzami. „Żona Michaiła zadzwoniła, żeby się przywitać. „Ona i jej matka są razem i znają sytuację” – powiedział.
W sieci pojawiły się także pierwsze zdjęcia z reanimacji. Na opublikowanym filmie Pichugin leży na szpitalnym łóżku, rozmawia z lekarzami i podpisuje dokumenty.
Po wyzdrowieniu Pichugin planuje wrócić do Buriacji, gdzie przebywa jego rodzina. Mężczyzna wierzy, że przeżył na statku „dzięki Bożej pomocy”. Lekarze oceniają jego stan jako zadowalający.
Zastępca szefa rządu obwodu magadańskiego Tatiana Sawczenko powiedziała, że pomoże krewnym Pichugina w dotarciu do Magadanu. Uratowany mężczyzna został zabrany do lokalnego szpitala wieczorem 15 października.
O odkryciu łodzi opowiedział marynarz statku rybackiego „Anioł” Wasilij Solntsev, który brał udział w ratowaniu mężczyzny. „Widzieliśmy jakąś migającą boję. Podeszliśmy bliżej i zobaczyliśmy mężczyznę w łodzi. Natychmiast zaczęliśmy go ratować. Daliśmy mu torbę, wszedł do niej, a potem podniósł ją dźwigiem – wspomina mężczyzna.
Według niego po akcji ratunkowej Pichugin wykazywał oznaki poważnego odwodnienia. Marynarze podali mu wodę z łyżki, żeby organizm nie zareagował. Mokre ubrania Pichugina zamieniono na suche i owinięto w koc. Po kilku godzinach ofiara była w stanie mówić.
„Zorientował się, gdzie jest i powiedział mi, z kim jest. Byłem w szoku, ale stopniowo wszystko się poprawiało. Napił się wody i rozgrzał się. Zaczął sobie przypominać, jak to było” – powiedział Solntsev. Marynarze monitorowali stan Pichugina, starannie go karmili, a następnie zabrali do Magadanu.
W nocy 15 października łódź z Pichuginem, jedynym ocalałym na pokładzie, została zauważona przez rybaków na Morzu Ochockim. Mężczyzna wraz z bratem i siostrzeńcem udali się na początku sierpnia na wyspy Shantar, aby zobaczyć humbaki. Łódź z ciałami Pichugina i jego dwóch krewnych odnaleziono dwa miesiące później, tysiąc kilometrów od miasta Okash, gdzie Rosjanie rozpoczęli swoją trasę. Podczas driftu mężczyzna schudł 50 kg. Kiedyś przeżyłam, bo miałam nadwagę.
Sąd podtrzymał roszczenie VTB wobec JPMorgan o odzyskanie zablokowanych środków
Dziennikarz mówił o zniszczeniu „ogromnej ilości” sprzętu NATO w obwodzie kurskim
Miedwiediew powiedział, że wszyscy uczestnicy bitew „zdecydowanie nie muszą być zastępcami”
Na odcinku ulicy Garażnaja w Krasnodarze obowiązuje zakaz parkowania i zatrzymywania pojazdów
W Wielkiej Brytanii rosyjscy szpiedzy zostali oskarżeni o pożar w magazynie DHL
„Przypomina gigantyczną krewetkę”: coś przerażającego zostało zabrane z Niżnego Nowogrodu
AP: Zachodu nie interesuje pierwszy punkt „planu” Zełenskiego – wejście do NATO
Prędkość samochodów na drodze do Siewieromorska została ograniczona do 40 km/h