Wszystkie nowości

Iluzyjność i zaufanie

Ukazała się pełna emocji komedia francuskiego reżysera Ellisa Girarda „Sidoni in Japan”, która brała udział w Festiwalu Filmowym w Wenecji w 2023 roku. W filmie występuje Isabelle Huppert, która ze spontanicznością i autoironią ożywia raczej spekulatywną opowieść o duchach i stracie. Relacjonuje Julia Shagelman.

W maju ubiegłego roku w Rosji miał premierę film reżysera Hong Sang-soo „Wymagania podróżnika”, w którym Iris, Francuzka grana przez Isabelle Huppert, latała ulicami Seulu, popijając makgeolli i ucząc Koreańczyków. Francuz: Ważniejsza jest umiejętność życia na co dzień bez stresu. W japońskiej Sidonie bohaterka Hupperta wraca do Azji, ale teraz uczy się odpuszczać i zapominać.

Kiedy strażnik graniczny na lotnisku w Osace zapytał: „Czy jesteś pisarzem?” Jej Sidonie Percival odpowiada: „Tak i nie”. Właściwie napisała to raz i stała się dość sławna, ale nie robiła tego długo. Po osobistej tragedii zaniemówiła. Shidoni przybywa do Japonii na zaproszenie Kenzo Mizoguchiego (Tsuyoshi Ihara), wydawcy, który wznowił publikację jego debiutanckiej powieści. Nie chce teraz lecieć i spóźnia się na lotnisko Charlesa de Gaulle'a, ale los sam wysyła ją w drogę, ponieważ jej lot jest opóźniony o trzy godziny.

Pierwsze spotkanie z wydawcą było niezręczne. Sidonie nie wie, jak zareagować na jego powitanie i pyta, czy nosi imię na cześć znanego reżysera, a po usłyszeniu odpowiedzi, że Mizoguchi to bardzo popularne nazwisko, rusza w pogoń za Kenzo. , która uprzejmie przyjęła jej torebkę.

Duża część humoru filmu opiera się na zawstydzeniu „białego mężczyzny w Japonii”. W pewnym momencie Sidonie nawet myli tłumacza z inną kobietą. Bo według niej Europejki są do siebie z natury podobni.

Poważniejsze momenty powstają w tym samym duchu. Kenzo nieustannie rozmawia z Shidoni o tym, co jest, a co nie jest akceptowalne w Japonii i podkreśla różnice między jej zachowaniem a zachowaniem Japończyków. Zawsze razem podróżują do miejsc turystycznych, takich jak parki Nary z jeleniami, słynne sanktuaria czy wyspa Naoshima z muzeami i sztuką współczesną. Oczywiście w kadrze pojawiają się także kwiaty wiśni.

Jednak w tym reżyserskim podejściu nie ma rasizmu ani potępienia, jest raczej chłodne spojrzenie na sprawy. Co jeszcze można zobaczyć w Japonii w tydzień, jeśli nie najpopularniejsze atrakcje? A niezręczne sytuacje, w jakich czasami znajduje się Sidonie, podkreślają, że zapomniała już, jak zachowywać się jak słynna pisarka w tournée z książką, a obcość Japonii tylko zaostrza jej uczucia, jak ryba wyrzucona na ląd.

Jej sytuację nie ułatwia duch jej męża Antoine’a (August Diehl), który nagle zaczyna pojawiać się w jej pokoju hotelowym. To właśnie jego śmierć w wypadku samochodowym przeżyła sama Sidonie, po czym przestała pisać. Ta sama debiutancka powieść powstała w odpowiedzi na śmierć rodziców i brata Sidonie, a mianowicie w wypadku samochodowym. W ten sposób jej podróż pisarska rozpoczęła się i zakończyła stratą bliskiej osoby.

Kenzo spokojnie reaguje na jej historię o duchach. Jest to częste zjawisko w Japonii i mówi się, że duchy zmarłych żyją tu wraz z żywymi. Wydawcy mają własną listę strat. Cała rodzina jego ojca zginęła w Hiroszimie, a on jako jedyny przeżył. Po śmierci matki Kenzo wrócił do rodzinnego miasta, aby zamieszkać ze zmarłymi krewnymi.

Pojednanie Sidoniego i Kenzo rozpoczyna się od rozmowy o śmierci i reakcji tych, którzy nadal żyją. Oczy jej się otwierają, zmysły wyostrzają się, zaczyna znowu pisać, a duch Antoine’a stopniowo się rozpływa, oddalając się od zapomnienia.

Cały film także rozgrywa się w nieco nieziemskiej rzeczywistości. Oprócz reporterów i czytelników, którzy przychodzą zobaczyć Sidonie, oraz rotacyjnego personelu hotelu, w filmie nie ma prawie żadnych postaci poza kilkoma głównymi bohaterami. Lotniska, dworce kolejowe, wagony kolejowe, muzea i kościoły są dziwnie puste. Nie ma tu żadnych widocznych śladów wieku, poza najnowszymi sneakersami ze świecącymi podeszwami, które kupuje Sidonie. Nadaje to filmowi pewną sztuczność, zwłaszcza w scenie, w której on i Kenzo jadą samochodem na statycznym tle, jak w starym filmie. Być może oni sami już dawno stali się duchami, a cała ta ponura, romantyczna Japonia to tylko zbiorowe marzenie bohaterów, pisarzy i widzów.


Źródło: "Коммерсантъ". Издательский дом"Коммерсантъ". Издательский дом

Loading...
śledź wiadomości
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i aktualizacjami! Subskrybuj nasze aktualizacje przeglądarki i jako pierwszy otrzymuj najnowsze powiadomienia.
© АС РАЗВОРОТ.