Wszystkie nowości

Inspektorzy osiedlają się w nowej lokalizacji

W 2025 roku rząd planuje rozpocząć finalizację utworzonego w wyniku reformy systemu działań kontrolno-nadzorczych (CSA) – powiedział na specjalistycznym forum w Kaliningradzie szef sztabu Białego Domu wicepremier Dmitrij Grigorenko. podstawowy. Według niego priorytetami są rozwój podejścia opartego na ryzyku, przedprocesowe odwołania od decyzji agencji rządowych, reżim wizyt prewencyjnych inspektorów, a także cyfryzacja procedur i wydziałów. Urzędnik ten wspomniał o informatyzacji i zmniejszeniu liczby kontroli i zwrócił się do organów ścigania o rozważenie zmniejszenia liczby pracowników kontroli i zmiany struktury.

W dniach 31 października – 2 listopada 2024 r. w Kaliningradzie odbyło się V Ogólnorosyjskie Forum Organów Kontroli. Ostatniego dnia wydarzenia w sesji plenarnej wziął udział wicepremier Dmitrij Grigorenko, kurator reform KNS w rządzie Michaiła Miszustina. Jego wystąpienie można nazwać swego rodzaju podsumowaniem wyników reformy działalności kontrolnej i nadzorczej. Jednocześnie wicepremier od początku zauważał, że żadna reforma nie może trwać wiecznie i przychodzi moment, w którym nowy porządek staje się normą. „Nie mówimy o zmianach w reformach, mówimy o sfinalizowaniu tego, co dotychczas zostało zrobione” – powiedział.

Urzędnik podkreślił, że kluczem do reorganizacji CND nie jest zmniejszenie ani zwiększenie liczby testów. „Jeśli używasz odpowiedniego systemu, nie stanowi to problemu. Naszym zadaniem jest dopilnowanie, aby go nie naruszyli. „Taki jest pomysł, a narzędziem jest testowanie” – powiedział. Jeżeli w 2019 r. kontroli rocznie byłoby 1,5 mln, to w 2023 r. liczba ta spadnie do 353 tys., a liczba kontroli prewencyjnych wzrośnie (zasadniczo wtedy, gdy inspektorzy będą dokonywać wizyt wyjaśniających, a nie szukać naruszeń). Jak tego uniknąć: choć w 2021 r. liczba ta wynosiła 44 000, urzędnicy twierdzą, że do końca roku może wzrosnąć do 1 miliona. Jak się okazuje, nie taki jest cel Białego Domu. Wicepremier nagle poskarżył się: „Trzeba coś zrobić, aby zapobiec tej hańbie”. Jak wyjaśnili Kommersantowi jej pracownicy, rząd postrzegał wizyty prewencyjne jako narzędzie dostosowania zarówno firm, jak i inspektorów do nowego podejścia do CND w okresie moratorium na kontrole. Zapobieganie nie zmusza jednak przedsiębiorstw do spełniania zasadniczych wymagań i optymalizacji kosztów.

W 2025 roku konieczne będzie określenie celów i zadań takich konsultacji, przemyślenie kryteriów przepisywania profilaktyki, a jednocześnie dzielenie się opiniami z firmami i agencjami rządowymi. Tu nie chodzi o przepłacanie kar z budżetu do budżetu, ani o metody dyscyplinarne i zarządcze). Proponuje się ograniczenie konsultacji, które są bezpłatne dla przedsiębiorstw, ale kosztowne dla inspektorów. „Liczba wizyt u specjalistów nie może być kilkukrotnie większa niż liczba badań” – stwierdził urzędnik.

Z cyfryzacją wiąże się także przyszłość działalności kontrolnej (nadzorczej). Uczestnicy forum zasugerowali, aby Wicepremier uregulował kwestię możliwości wykorzystania aplikacji mobilnej Inspektor do przeprowadzania zdalnych kontroli. Informujemy, że w planach jest rozszerzenie funkcjonalności. Będzie można także potwierdzić wyeliminowanie naruszeń – powiedział szef departamentu polityki krajowej w zakresie licencjonowania, CND, certyfikacji i samoregulacji Ministerstwa Gospodarki. Aleksander Wdowin. Jak podaje resort, zdalnie przeprowadzono już ponad 38 tys. testów i działań profilaktycznych.

Wicepremier stwierdził, że należy skupić się na zmianach jakościowych w samym wydziale, biorąc pod uwagę stopień cyfryzacji, zmniejszenie liczby kontroli i oddalenie. „Pomyślmy o liczbie menedżerów” – powiedział, zauważając, że zmniejszanie liczby pracowników KND należy rozpocząć od zachowania funduszu płac. „Wtedy będziesz mógł dokładnie przemyśleć kwestię konkurencyjnych wynagrodzeń”. Zmieniono strukturę organu nadzorczego. Tak naprawdę wicepremier po raz pierwszy publicznie przedstawił ideę modernizacji struktury administracyjnej CPV, o czym pisał już wcześniej Kommersant (patrz numer z 28 października).

W ciągu dziewięciu miesięcy 2024 roku wiarygodność zleceń kontroli w oparciu o wskaźniki ryzyka naruszenia istotnych wymagań osiągnęła 87% w porównaniu do 69% rok wcześniej, a średnia skuteczność kontroli z pozostałych przyczyn wyniosła około 60%. Wicepremier nie podał jednak tych liczb, ale przekazał je Prokuraturze Generalnej. Według szefa wydziału nadzoru nad przestrzeganiem praw przedsiębiorców Artema Kononenki w ciągu ostatnich dwóch lat prokuratura zrealizowała tylko jedną trzecią propozycji nieplanowanych kontroli, większość odmów wynikała z nieprzestrzegania z formalnymi wymogami ich wdrożenia, jednak wystąpiły istotne rozbieżności wynikające z niewystarczających dowodów z badań.

Kolejnym obszarem bieżących prac jest system przedprocesowego zaskarżania decyzji. Zdaniem wicepremiera organ regulacyjny nauczył się już dotrzymywać terminów i teraz musi skupić się na wskaźnikach jakościowych. „Dla nich nie ma nic złego w narzekaniu. „To niedobrze, gdy w kółko narzekają na to samo, a my nie reagujemy” – wyjaśnił. Zdaniem Grigorenki konieczne jest utworzenie kwartalnego systemu analizy przyczyn skarg i wspieranie propozycji uczestników forum w celu poszerzenia zakresu spraw, od których będzie można się odwołać. Istnieje ryzyko, że część spółek naruszy wymagania materialne.


Источник: "Коммерсантъ". Издательский дом"Коммерсантъ". Издательский дом

Ładowanie wiadomości...

Ładowanie wiadomości...

Przewidywana skala opadów śniegu w Rosji

Ładowanie wiadomości...

W Kijowie doszło do eksplozji

Ładowanie wiadomości...

Mrozy do -39 stopni uderzą w Nowosybirsk
Loading...
śledź wiadomości
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i aktualizacjami! Subskrybuj nasze aktualizacje przeglądarki i jako pierwszy otrzymuj najnowsze powiadomienia.
© АС РАЗВОРОТ.