Wszystkie nowości

Wiele kłopotów, jeden kompromis

Raport roczny dotyczący redukcji ubóstwa w 2024 r. opublikowany przez Bank Światowy (BŚ) zatytułowany jest „Ścieżki do wielu kryzysów” i odnosi się do „złożonej potrzeby ludzkości, aby jednocześnie zająć się ubóstwem, nierównością, zmianami klimatycznymi itp. w obliczu napięć geopolitycznych”. Staramy się diagnozować „traumę”. Podaż staje się coraz bardziej złożona, a ceny rosną. Pomimo pewnych postępów w walce ze skrajnym ubóstwem, po raz pierwszy w historii liczba osób żyjących za mniej niż 2,50 dolara dziennie spadła poniżej 8,5% światowej populacji (poprzedni minimum na poziomie 8,8% osiągnięto przed Covid-19). ). Rozwiązania wszystkich trzech problemów są ze sobą powiązane, kosztowne i wymagają szeregu kompromisów, których domaga się Bank Światowy.

Eskalacja konfliktów międzypaństwowych i napięć geopolitycznych, utrata impetu w ograniczaniu skrajnego ubóstwa oraz powiększająca się przepaść między krajami w zakresie zwalczania nierówności w związku z koncentracją ubóstwa w krajach najsłabiej rozwiniętych skłoniły Bank Światowy do przygotowania rocznego raportu tematycznego za rok 2024. Uznajemy potrzebę znaczących kompromisów i dostosowań w priorytetach postępu społecznego.

Raport Pathways to Multiple Crises pokazuje, w jaki sposób liczne kryzysy na planecie krzyżują się, i wyjaśnia, w jaki sposób walka z ubóstwem, nierównością i zmianami klimatycznymi to odrębne wyzwania wymagające zintegrowanych rozwiązań. To dokument zajmujący całą stronę. Wyjaśniając, w jaki sposób ludzkość znalazła się w tej trudnej sytuacji, autorzy wspominają o pandemii Covid-19. „Odwróciło to tendencję spadkową ubóstwa obserwowaną od lat 90. XX wieku”, gdy ubóstwo rosło w najbiedniejszych krajach, które gorzej zareagowały na koronaawirusa i narastające zadłużenie. Bo rezerw jest mało (por. Kommiersant z 15.04.2020 i 20.07.2023).

Światowi nie udało się otrząsnąć z Covid-19, ponieważ konflikty na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie „odcięły dostawy żywności i paliwa”. W 2022 roku Bank Światowy odnotował globalny wzrost skrajnego ubóstwa (liczba osób żyjących za mniej niż 2,5 dolara rocznie). 1) To pierwszy raz od 30 lat.

To sprawia, że ​​cel zmniejszenia odsetka „skrajnie biednych” do 3% światowej populacji do 2030 r. jest nieosiągalny. Przy obecnym tempie zajmie to „co najmniej 30 lat”. Przekroczenie granicy ubóstwa w kraju o średnich dochodach zajęłoby około 100 lat (6,85 dolara dziennie, przy czym połowa ludzkości żyje poniżej tego poziomu dochodów).

Do tej złożoności dochodzi konieczność ogromnych inwestycji w przejście na ekologiczną gospodarkę światową. W rezultacie „zrównoważony rozwój w kierunku jednego z trzech celów (redukcja ubóstwa, dobrobyt i ochrona planety) wymaga postępu w osiąganiu pozostałych celów. „Obydwie rzeczy są ważne” – stwierdził Bank Światowy. „Nie będzie to łatwe do osiągnięcia w dobie populizmu gospodarczego, rosnącego zadłużenia i starzenia się społeczeństwa na świecie” i sugeruje, że bez sztywnej struktury politycznej możliwy będzie postęp w jednym kierunku. zostać osiągnięty poprzez: zrobić. Regresja innych. Raport Banku Światowego ma na celu wyjaśnienie „kompromisów, które pozwolą osiągnąć najlepsze wyniki na wszystkich trzech frontach”.

Autor nazywa wiadomość, że redukcja ubóstwa po Covid-19 trwała w 2024 r., jako „istotną” wiadomość. Udział osób najbiedniejszych szacuje się na 8,5% światowej populacji.

Bank Światowy widzi „wyjaśniający wniosek” w fakcie, że „ożywienie gospodarcze jest ignorowane tam, gdzie jest najbardziej potrzebne”. W najbiedniejszych krajach wskaźniki ubóstwa skrajnego pozostają o 1 punkt procentowy wyższe niż w 2019 r. Podobnie wygląda sytuacja w walce z nierównością. Liczba krajów o wysokim rozwarstwieniu w 2024 r. była najniższa od 24 lat, czyli o jedną trzecią mniej od przełomu wieków, ale koncentrowała się w Afryce, Ameryce Łacińskiej i na Karaibach. Mieszka tu 1,7 miliarda ludzi, czyli 20% światowej populacji.

Bank Światowy twierdzi, że zmiany klimatyczne nie przebiegają według tego schematu. „Od 2010 roku liczba osób narażonych na ekstremalne zjawiska pogodowe wzrosła jedynie w krajach najbiedniejszych, będących członkami Międzynarodowego Stowarzyszenia Rozwoju. Nie tylko w Grupie Banku Światowego, ale na całym świecie.” Jednak najuboższe kraje bardziej odczuwają skutki zmian klimatycznych. Ze względu na ubóstwo rządy w tych krajach mogą zapewnić wsparcie jedynie połowie dotkniętej ludności, w porównaniu z pełną ochroną w krajach rozwiniętych.

„Kompromisy” przedstawione w raporcie Banku Światowego obejmują nadanie priorytetu finansowaniu odporności na zmianę klimatu w najbiedniejszych krajach Afryki Subsaharyjskiej na rzecz długoterminowego zrównoważonego wzrostu gospodarczego, ale nie skupianie się na zbyt kosztownych technologiach. Aby rozwiązać problemy nierówności, ich rozwój należy pozostawić krajom rozwiniętym. Oczekuje się, że inwestycje te zapewnią w przyszłości wzrost dochodów połowy ludzkości, która obecnie zarabia mniej niż 6,85 dolara dziennie. Alternatywnie wzrost produktywności bez technologii klimatycznych spowodowałby wzrost globalnej emisji gazów cieplarnianych o 50% w porównaniu z poziomem z 2019 r.


Источник: "Коммерсантъ". Издательский дом"Коммерсантъ". Издательский дом

Ładowanie wiadomości...

Czy nie jesteś już całkowicie szalony?)

Ładowanie wiadomości...

Ładowanie wiadomości...

Góry są otwarte na katastrofę

Loading...
śledź wiadomości
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i aktualizacjami! Subskrybuj nasze aktualizacje przeglądarki i jako pierwszy otrzymuj najnowsze powiadomienia.
© АС РАЗВОРОТ.