Wszystkie nowości
Głosowanie w wyborach prezydenckich w USA dobiega końca. Co dalej?
Ponadto, w zależności od głosowania, skład Senatu zostanie odnowiony o jedną trzecią, a Izba Reprezentantów zostanie wybrana całkowicie ponownie. Zdolność przyszłych prezydentów USA do realizacji swojej polityki będzie w dużej mierze zależała od tego, która partia polityczna kontroluje Kongres.
Pierwsze wyniki wyborów mają być znane w środę rano. Ponieważ jednak kandydaci na stanowisko 47. głowy państwa, Republikanin Donald Trump (78 l.) i Partia Demokratyczna Kamala Harris (60 l.), podeszli do tego etapu z minimalną przewagą, istniała możliwość wyłonienia zwycięzcy. To trwa dłużej.
W Stanach Zjednoczonych jest prawie 170 milionów wyborców, ale o wynikach wyborów decydują mieszkańcy małych, wahadłowych stanów.
W rzeczywistości na jednej ze stron wyniki stały się znane niemal natychmiast. W tych wyborach największa liczba głosów w Ameryce została równo podzielona między Trumpa i Harrisa. Obaj kandydaci do Białego Domu otrzymali po trzy głosy od mieszkańców Dixville Notch, małego miasteczka położonego w New Hampshire na granicy Stanów Zjednoczonych i Kanady. Tradycyjnie pierwszy lokal wyborczy w Stanach Zjednoczonych zostanie tu otwarty dokładnie o godzinie 00:00 w dniu wyborów powszechnych. Lokalni mieszkańcy, licząc na dwóch rękach, zbierają się w lokalnym hotelu Balsams, aby wrzucić do urny wypełnione karty do głosowania. Oddane głosy zostaną natychmiast policzone, wyniki ogłoszone, a lokale wyborcze zostaną natychmiast zamknięte.
Wyniki odzwierciedlają również równowagę sił między Trumpem i Harrisem przed dniem wyborów. Nawet w badaniach opinii publicznej różnica między nimi mieści się w granicach 1-2%, co jest błędem statystycznym. Zorganizowali wiece końcowe w Gruzji, Michigan, Karolinie Północnej i Pensylwanii. W bieżącym cyklu jest to jeden z tzw. siedmiu stanów wahadłowych, w których o wynikach wyborów tradycyjnie determinuje charakter amerykańskiego systemu wyborczego. Tak naprawdę cała kampania wyborcza odbyła się w tych stanach. Główną uwagę, środki finansowe i inne sztabu wyborczego poświęcono kampanii wyborczej w tym stanie. Co więcej, jak wskazuje źródło analityczne axios.com, tak naprawdę znaczenie ma tylko 13 hrabstw, a nie siedem stanów. W tym sensie głos amerykański nie jest wcale równie ważny przy wyłonieniu zwycięzcy.
W dniu wyborów kandydaci spędzili czas w komisjach wyborczych w oczekiwaniu na wyniki. Trump wyjechał do Mar-a-Lago, swojej prywatnej posiadłości na Florydzie, a Harris studiował na Uniwersytecie Howarda w Waszyngtonie, który ukończył w 1986 roku.
Na wiecu na Uniwersytecie Stanowym Pensylwanii ostatniego dnia swojej kampanii Trump obiecał zwrócić się do Amerykanów o pomoc, aby „zwolnić Kamalę i ocalić Amerykę”. Harris prowadził także kampanię w Pensylwanii, największym stanie wahadłowym, zdobywając 19 głosów elektorskich. Ostatniego dnia „wyszła w tłum”. Jej kawalkada przejechała przez dzielnice mieszkalne miasta. Przy drzwiach domu dołączyło do niej dwóch wolontariuszy kampanii z plakatami i tabletami. Zadzwonił wiceprezydent. Gospodyni otworzyła drzwi, uściskała Harrisa i podekscytowana powiedziała jej, że już na nią głosowała. Harris obiecał, że będzie „prezydentem wszystkich Amerykanów”.
Jednak chociaż wszyscy niedawni prezydenci USA składali podobne obietnice, podział społeczny pogłębił się. Sondaż ABC News wykazał, że 74% Amerykanów uważa, że kraj zmierza w złym kierunku.
Otoczenie, w jakim odbywają się wybory, mówi samo za siebie. Kampania wyborcza była skrajnie spolaryzowana, pełna wzajemnych obelg. Były dwa zamachy na życie Trumpa i za pierwszym razem cudem przeżył.
Nadszedł dzień głosowania. Podjęto bezprecedensowe środki bezpieczeństwa. Ponad dwadzieścia stanów oświadczyło, że są gotowe wysłać siły bezpieczeństwa do Waszyngtonu w kilka tygodni po wyborach, aby zapobiec niepokojom. FBI utworzyło stanowisko dowodzenia, którego zadaniem jest monitorowanie wszystkich lokalnych biur pod kątem zagrożeń w okresie wyborczym. Według axios.com sytuacja była tak napięta, że kilka szkół odmówiło umieszczenia lokali wyborczych.
W czasie publikacji prasy głosowanie przebiegało ogólnie sprawnie, ale CNN i inne media donosiły o pojedynczych incydentach i problemach z kartami do głosowania i systemami komputerowymi w lokalach wyborczych w Gruzji, Illinois i Pensylwanii.
Zwycięzcę amerykańskich wyborów wyznacza system dwustopniowy, a nie tylko liczba głosów.
Odbędzie się głosowanie ogólne. W tym momencie Amerykanie decydują, która partia polityczna będzie reprezentować listę Kolegium Elektorów każdego stanu. Liczba elektorów różni się w zależności od stanu, w zależności od reprezentacji regionu w Kongresie. Na podstawie wyników głosowania tworzy się kolegium elektorów liczące 538 członków.
Kolegium Elektorów głosuje. Oficjalnie decydują, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych. Zwycięzca musi uzyskać co najmniej 270 głosów. Teoretycznie wyborcy mogą głosować, jak im się podoba, ale w praktyce prawie zawsze popierają kandydatów własnej partii.
Przynależność partyjna każdego wyborcy stanowego jest znana już w pierwszej turze, więc zwycięzcę można wyłonić później. Prawie wszystkie stany mają politykę „zwycięzca bierze wszystko”. Oznacza to, że zwycięska partia w tym stanie otrzyma wszystkie głosy elektorskie, a partia przegrywająca nie otrzyma żadnego. System ten czasami skutkuje tym, że jedna partia ma więcej głosów, a druga więcej wyborców w ogólnej liczbie głosów w całym kraju. Stało się tak również w wyborach w 2000 i 2016 roku.
Większość państw tradycyjnie wspiera jedną z partii i jej kandydatów. Dlatego główna walka toczy się w „stanach wahadłowych”, gdzie wynik głosowania do ostatniej chwili jest niepewny. W obecnym cyklu wyborczym stanami tymi są Arizona, Wisconsin, Georgia, Michigan, Nevada, Pensylwania i Karolina Północna.
Głosy Kolegium Elektorów zostaną zliczone i poświadczone przez Kongres USA 6 stycznia 2025 r. Po wyłonieniu zwycięzcy zacznie przygotowywać przyszłe zespoły dla Białego Domu i innych agencji federalnych. Inauguracja nowego Prezesa i Wiceprezesa odbędzie się podczas ceremonii inauguracyjnej 20 stycznia 2025 r.
Ministerstwo Obrony: Rosyjskie Siły Zbrojne wyzwoliły Antonowkę i Maksimovkę w DRL
Zełenski pogratulował Trumpowi i pogratulował „decydującemu facetowi” Vance’owi
CNN: Republikanie zajmują 201 miejsc w Izbie Reprezentantów i prowadzą w Senacie
Tysiące kilometrów wędrówki: wolontariuszka straciła córkę i dom, aby uratować 100 zwierząt
Miesiąc Skorpiona: Co czeka Rosję i świat w horoskopie Tamary Globy na listopad 2024 r.