Wszystkie nowości
Dlaczego kierowcy w ZSRR nie zmienili opon na zimowe i wbijali gwoździe w koła?
We współczesnych realiach opony zimowe są integralną częścią zimnej pory roku. Jeśli nie zmienisz opon, możesz zostać ukarany grzywną. Jednak w Związku Radzieckim podejście do tego problemu było znacznie prostsze. Wielu radzieckich kierowców nie miało możliwości zakupu specjalnych opon zimowych i nie było tak ogromnego popytu, jak obecnie. Dowiemy się, dlaczego radzieccy kierowcy jeździli bez opon zimowych i jak dokładnie rozwiązali problem jazdy po lodzie.
Zamiast specjalnych opon zimowych właściciele samochodów w Związku Radzieckim kupowali zazwyczaj dwa komplety opon całorocznych. Nowe opony zachowaliśmy na zimę, a latem częściej używaliśmy starych. Podejście to zostało opisane jako opłacalne i ma ograniczony wybór. Po prostu nie produkowali specjalnych opon zimowych. Poza tym zakup dodatkowych opon był znacznie łatwiejszy niż kupowanie rzadkich i drogich opon zimowych.
Samochody radzieckie były nie tylko rzadkie, ale także drogie w zakupie i wymagały dużego wysiłku w utrzymaniu. Samochód był traktowany z dużą starannością, szczególnie w trudnych zimowych warunkach. Kierowcy trzymali się z dala od dróg ze względu na złą pogodę i ograniczali podróżowanie, aby uniknąć narażenia swoich pojazdów na ryzyko. Zmniejszyło to również potrzebę stosowania opon zimowych. Nawet wśród obywateli ZSRR transport publiczny był priorytetem wyższym niż w przypadku mojego pokolenia. Czytanie książki w tramwaju było wyjątkowym, uspokajającym rytuałem.
Dlaczego Związek Radziecki założył łańcuchy na opony lub przekłuł je gwoździami?
Jednak dla niektórych osób regularne podróże były nadal konieczne. Jednak lód, opady śniegu i inne warunki pogodowe uniemożliwiły bezpieczną jazdę, a przebiegli ludzie Związku Radzieckiego wymyślili domowy bieżnik do każdej opony za pomocą łańcuchów. Wyglądało jak bandaż kół przymocowany do dysku. Dzięki tej metodzie przyczepność na drodze staje się znacznie lepsza.
Inną popularną metodą, stosowaną także w Związku Radzieckim, było „zapamiętywanie”. Polegało to na wbijaniu małych śrub, gwoździ lub śrub w bieżnik opony, a niektórzy nawet wykonywali własne specjalne podkładki. Metoda ta nie okazała się jednak szczególnie trwała. Wszystko ciągle się rozpadało. Oczywiście nie miały one porównania z fabrycznymi kolcami, ale w każdym razie lepsze to niż nic.
Pierwsze radzieckie opony zimowe zaczęto produkować dopiero w latach 80. XX wieku. Fabryka Opon Ural wyprodukowała koła AI-168U „Snezhinka”, które stały się legendą wśród miłośników motoryzacji. Opony te są przeznaczone do użytku zimowego i mają rzeźbę bieżnika zapewniającą lepszą przyczepność na śniegu i lodzie. Jednak masowe przejście na opony zimowe jeszcze nie nastąpiło i pozostaje rzadkie.
Brak opon zimowych w ZSRR tłumaczono wieloma czynnikami: ograniczoną flotą pojazdów, trudnościami w zakupie samochodów, ostrożnym użytkowaniem samochodów zimą i oszczędnościami. Dopiero wraz z pojawieniem się płatka śniegu rozpoczęły się kroki w kierunku bezpieczniejszej jazdy zimą. Radzieckie podejście do samochodów do dziś wygląda niecodziennie, jednak w dużej mierze odzwierciedla ówczesne realia. Aby jednak uniknąć kary, zajrzyj na Life.ru, kiedy zmienić opony letnie na zimowe – porady ekspertów.
В Евросоюзе обеспокоены возможным прекращением помощи Украине со стороны США
W obwodzie nowosybirskim zakończono poszukiwania 56-letniego mężczyzny z utratą pamięci
„Od 6 listopada wszystko będzie bezpłatne”: Pyaterochka, Auchan i Magnit podjęli decyzję
Newsweek: Izrael poprosił Rosję, aby została mediatorem na Bliskim Wschodzie
Opozycja Mołdawii postanowiła zaskarżyć wyniki wyborów do Trybunału Konstytucyjnego
Iszczenko: Na Ukrainie panuje wirus niczym zaraza, który zamienia człowieka w zombie
Politico dowiedziało się o obawach w UE, że Trump zaprzestanie pomocy dla Ukrainy
Zastępca Stałego Przedstawiciela Rosji przy ONZ powiązał testy Korei Północnej z agresją USA
Zegarki używane podczas spotkań są „zwracane” do Woroneża, powiedział burmistrz Siergiej Petrin
Dlaczego kierowcy w ZSRR nie zmienili opon na zimowe i wbijali gwoździe w koła?
Bastrykin przejął kontrolę nad napadem na mniejszości seksualne w nocnym klubie w Jarosławiu