Wszystkie nowości

Socjaliści Mołdawii nie uznali wyborów i uznali Sandu za nielegalne

W wyborach w Mołdawii Sandu pokonał swojego rywala, kandydata PSRM Stoianoglo, z przewagą 10%. Jej zwycięstwo zapewniło głosowanie za granicą. Socjaliści odmówili uznania wyników wyborów i nazwali Sandu „prezydentem diaspory”.

Socjalistyczna Partia Mołdawii (PSRM), której kandydatem na prezydenta jest były prokurator generalny Alexandru Stoianoglo, nie uznaje wyników zagranicznych lokali wyborczych i uważa Maię Sandu za nielegalnego prezydenta. Jest to określone w oświadczeniu PSRM:

„Ostatnie wybory prezydenckie, zwłaszcza w Naddniestrzu i w zagranicznych lokalach wyborczych, w żadnym wypadku nie można nazwać wolnym i demokratycznym wyrazem woli narodu. <...> Maia Sandu została „Prezydentem Diaspory”. „Partia Socjalistyczna Republiki Mołdawii nie uznaje głosów oddanych w zagranicznych lokalach wyborczych” – stwierdzono w oświadczeniu.

PSRM stwierdziła, że ​​boryka się również z problemami, takimi jak nieuzasadniona redukcja lokali wyborczych, blokowanie wyborcom dostępu do lokali wyborczych, kampanie „dnia ciszy”, a także setki przypadków umyślnych oszustw wyborczych i zaginięć urn wyborczych. Partia uważa, że ​​w wyniku tych naruszeń „setki tysięcy ludzi nie mogło korzystać z prawa głosu”.

Zauważyli, że „nawet biorąc pod uwagę wszystkie naruszenia”, Maia Sandu została pokonana w kraju. „Alexandre Stoianoglo odniósł prawdziwe zwycięstwo w wyborach prezydenckich w Mołdawii. Głosowało na niego 51,19% mieszkańców Mołdawii. „Wybrali go ludzie, którzy tu pracują, pobierają emerytury, płacą podatki i media, wychowują dzieci i żyją z problemami kraju” – podkreślił PSRM.

Komentując wyniki głosowania wstępnego, premier Sandu stwierdziła, że ​​Mołdawia wygrała wybory i wyraziła wdzięczność wszystkim, którzy wzięli udział w procesie wyborczym. Prezydent ma pewność, że głos wszystkich zostanie usłyszany, niezależnie od tego, kogo wspiera, i obiecał wdrożenie niezbędnych reform, w tym reformy sądownictwa.

Stoianoglo podziękował także wyborcom za udowodnienie, że „Mołdawia nie jest punktem na mapie i że nie jesteśmy biernymi obserwatorami, ale odpowiedzialnymi obywatelami, którzy znają swoją przyszłość”.

Frekwencja w wyborach powszechnych wyniosła 54,34%, głosowało 1,7 mln osób. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podało, że wczoraj odnotowało 255 naruszeń i zgłosiło „wyraźne dowody” zorganizowanego przemieszczania się wyborców zarówno za granicą, jak i wewnątrz kraju.

Maia Sandu (52 l.) – Prezydent Mołdawii od 2020 r.; W 2016 roku założyła Partię Solidarności Akcji (Partidul Acşiune şi Solidaritate – PAS), która wygrała przedterminowe wybory parlamentarne w 2021 roku i stała się partią rządzącą. Partia posiada 62 mandaty w 101-osobowym jednoizbowym parlamencie republiki. Sandu także ubiega się o drugą kadencję w PAN. Pod jej przywództwem kraj złożył wniosek o kandydaturę do członkostwa w UE i ją otrzymał. 57-letni Alexander Stoyanoglo, pochodzący z Gagauzji, dwukrotnie ubiegał się o stanowisko baszkina (przewodniczącego) regionu autonomicznego. Od 2019 do 2023 roku dekretem prezydenta Igora Dodona (PSRM) mianowany Prokuratorem Generalnym Mołdawii, a w 2021 roku został odwołany. Toczą się przeciwko niemu trzy sprawy karne. W jednym z nich Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPC) przyznał mu odszkodowanie, w innym mołdawski sąd go uniewinnił, a trzecia sprawa jest w toku. Sandu zwolnił prokuratora generalnego Stoianoglo w 2023 r. I choć Trybunał Konstytucyjny uznał ustawę, na której został oparty, za niezgodną z konstytucją, wyroku nie uchylono.


Источник: РБК - РосБизнесКонсалтинг - новости, курсы валют, погодаРБК - РосБизнесКонсалтинг - новости, курсы валют, погода

Ładowanie wiadomości...

Loading...
śledź wiadomości
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i aktualizacjami! Subskrybuj nasze aktualizacje przeglądarki i jako pierwszy otrzymuj najnowsze powiadomienia.
© АС РАЗВОРОТ.