Wszystkie nowości
„Przeżyłem dzięki Bożej pomocy. Jak inaczej, gdyby „Anioł” mnie uratował”: Michaił Piczugin opowiadał o 67 dniach dryfowania po morzu
- Mój Boże. „A co by było, gdyby anioł mnie uratował?” - śmieje się 46-letni Michaił Piczugin.
Mężczyzna dryfował przez 67 dni na małym pontonie po Morzu Ochockim. Na łodzi byli także jego 49-letni brat i 16-letni siostrzeniec, ale zmarli z wycieńczenia. Statek rybacki o kultowej nazwie przypadkowo odkrył u wybrzeży Kamczatki jedynego ocalałego. Syberyjczyk przebywa obecnie na oddziale intensywnej terapii szpitala w Magadanie, gdzie dochodzi do siebie i dochodzi do siebie po długotrwałej hipotermii i odwodnieniu. W ciągu dwóch miesięcy schudł 50 kg, czyli połowę swojej pierwotnej wagi. Rankiem 16 października odwiedzili go przedstawiciele władz lokalnych.
„A mój brat i siostrzeniec... - Oni też tego potrzebują. Przyłączył się do nas mężczyzna cichym głosem. Według niego bliscy zmarli 18 i 28 września. Najpierw zmarła nastolatka, a potem zrozpaczony stratą ojciec przestał walczyć. Michaił ostrożnie owinął ich ciała plandeką i umieścił na dziobie łodzi.
- Jak cię tu traktują? – Tatyana Savchenko kontynuowała rozmowę.
- Przyzwoity. „Naprawiam to krok po kroku”. Michaił ponownie się uśmiechnął i opowiedział trochę o sobie.
- Jestem z Buriacji. Przeniosłem się na Sachalin, kiedy mój brat mieszkał z moją matką w Buriacji. Mieszkają tu moi przyjaciele. Podróżowaliśmy. A teraz mojego brata nie ma... i muszę wrócić.
Dziś lekarze nie pozwalają pacjentom zadręczać ich pytaniami. Współpracuje z nim specjalista, który ma mu pomóc przezwyciężyć traumę psychiczną, której doznał. Jednak sam Rosjanin Robinson opowiada trochę o tym, co się stało:
- Zbierałem wodę deszczową. Wczołgałam się pod śpiwór z wielbłądziej sierści. Mokry i nie suchy. Ale wiercisz się, wiercisz i rozgrzewasz się. Nie masz wyboru. Moja mama była w domu i moja córka też była w domu.
Przypomnę, że 9 sierpnia trójka turystów przypłynęła łodzią „Baykat 470” z Wysp Shantar, gdzie spędzali wakacje z przyjaciółmi. Michaił objął prowadzenie. W pewnym momencie silnik uległ awarii. Katamaran został wyciągnięty w morze i odłączony. Poszukiwania rozpoczęły się jednak dopiero 14 sierpnia. Zespoły ratownicze działały jednocześnie w trzech obwodach: w obwodzie magadańskim, na terenach Chabarowska i Kamczatki. Nie uzyskano żadnych wyników, a po miesiącu poszukiwania przerwano.
W międzyczasie Pichuginowie byli zmuszeni jeść suchy makaron i namoczony groszek, ale z biegiem czasu nie mogli jeść tego samego. Oprócz braku żywności i wody cierpieli z powodu zimna. W październiku temperatura spadła poniżej -10 stopni.
Kiedy rybacy odkryli Syberyjczyka, był tak wyczerpany, że nie mógł nawet wstać. Machał rękami i krzyczał z całych sił: „Tutaj!” i „Mam bardzo mało sił”. W rodzinnej Buriacji mężczyzna czeka na swoją 73-letnią matkę, 12-letnią córkę i byłą żonę.
Ostatkiem sił krzyknął: „Tutaj!” Turysta z Buriacji spędził na morzu na pontonie 66 dni. (bliższe dane)
„Zła diagnoza, niebezpieczna”: rosyjscy lekarze uratowali piosenkarza Vitasa
Twórcy serialu „Słowo chłopca” filmują historię ocalałego z Morza Ochockiego
Prokuratura transportowa przejęła kontrolę nad opóźnieniem lotu Utair do Surgut
Jak złapano zabójcę dziecka z Jekaterynburga: „Rozmawiałem z wróblami i ze sobą”
„Niezniszczalne zombie” odkryte w szeregach Ukraińskich Sił Zbrojnych w obwodzie kurskim
Kompleks przetwarzania odpadów w pobliżu Bagrationowska ma powstać jesienią 2027 roku
The Economist: Gospodarka Niemiec pozostaje daleko w tyle za resztą bogatego świata
Szaman postanowił zarejestrować znak towarowy „I am Russian”, aby chronić swoją markę osobistą
W Kirowie zatrzymano mężczyznę, któremu czterokrotnie udało się ukraść ze sklepu jeden przedmiot
„Balagan Limited” w Kaliningradzie: zwycięzca programu „VIA Superstar!” wystąpi w Domu Sztuki
Zacharowa żartowała, że Kijów umieścił Jareda Leto między Puszkinem a Katarzyną II
Zapowiedziano podwyżkę kosztów obowiązkowych ubezpieczeń OC komunikacyjnych w 2025 roku