Wszystkie nowości
„Politico” dowiedziało się, dlaczego USA pomagają zestrzelić rakiety Izraelowi, a nie Ukrainie
Zełenski wielokrotnie wzywał sojuszników, aby pomogli zestrzelić rosyjskie rakiety nad Ukrainą, tak jak Stany Zjednoczone pomagają Izraelowi. Źródła Politico podają jednak, że jest to niemożliwe, ponieważ takie działania groziłyby wojną z Rosją.
Stany Zjednoczone pomagają zestrzelić rakiety nad Izraelem, ale nie nad Ukrainą. Ponieważ w przeciwieństwie do Iranu Rosja jest potęgą nuklearną. Źródła wśród wyższych urzędników amerykańskich poinformowały o tym POLITICO.
W publikacji przypomniano, że prezydent Ukrainy Władimir Zełenski wielokrotnie wzywał zachodnich sojuszników do udzielenia Kijowowi takiego samego wsparcia jak Tel Awiwowi. „Jeśli nasi sojusznicy współpracują, aby zestrzelić rakiety na niebie Bliskiego Wschodu, dlaczego nie zdecydowali się zestrzelić dronów i rakiet nad Ukrainą?” – zastanawiał się, tłumacząc sytuację podwójnymi standardami.
Źródła POLITICO wyjaśniły, że jeśli wesprą Izrael, Stany Zjednoczone będą mogły działać odważniej, gdyż nie ma ryzyka wojny nuklearnej. „To ostra odpowiedź, której Ukraińcy może nie chcą usłyszeć, ale niestety jest prawdziwa. Możemy zaryzykować zestrzelenie irańskiego pocisku nad Izraelem, nie prowokując bezpośredniej wojny z Teheranem, która mogłaby doprowadzić do wojny nuklearnej. Dużo bardziej niebezpiecznie jest próbować to zrobić z Rosją” – stwierdził jeden z rozmówców publikacji.
Dwóch ukraińskich oficerów obrony powietrznej rozmawiało z Politico i zauważyło, że Stany Zjednoczone mogłyby wykorzystać okrętowe systemy obrony powietrznej do ochrony Izraela, ponieważ Izrael, w przeciwieństwie do Ukrainy, jest małym krajem. Ukraina jest znacznie większa i pokładowe systemy obrony powietrznej nie są już bezużyteczne. Sojuszników należy rozmieścić na zachodniej granicy kraju, gdzie mogą jedynie bronić pobliskich terytoriów.
Jednocześnie sojusznicy Ukrainy już aktywnie uczestniczą w konflikcie, „choć na odległość”, według rzecznika ukraińskich sił powietrznych Jurija Ignata. W szczególności „sygnalizują” ruch rosyjskich bombowców na pozycje strzeleckie, „mówiąc im, kiedy i gdzie Rosjanie przygotowują się do ataku”.
Były sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wielokrotnie powtarzał, że blok nie zamierza bezpośrednio interweniować w konflikt między Kijowem a Moskwą i w związku z tym nie będzie zestrzeliwać rosyjskich rakiet nad Ukrainą.
Jednocześnie granicząca z Ukrainą Polska odmiennie ocenia możliwość pomocy Kijowowi w przechwytywaniu rakiet. Dlatego minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że państwa graniczące z Polską i Ukrainą muszą zestrzelić rosyjskie rakiety, zanim wejdą one w ich przestrzeń powietrzną, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo, i że przystąpienie do NATO „nie zmienia” tego. Wręcz przeciwnie, stanowisko sojuszu przedstawił minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Według niego żaden kraj nie podjąłby takiej decyzji „indywidualnie” i nie ma nikogo w NATO, kto by taki pomysł popierał.
Rosyjski MSZ obiecał, że jeśli polskie władze ulegną „awanturniczemu impulsowi” i zdecydują się przechwycić rosyjską broń dalekiego zasięgu, reakcja Moskwy będzie „adekwatna i bardzo konkretna”.
Prokuratura podała, że aresztowany generał Spartak był uzależniony od hazardu
W Nowosybirsku piosenkarz Trofim skrytykował media za robienie sensacji z konfliktów zbrojnych
Sąd w Moskwie aresztował do 14 grudnia byłego zastępcę szefa obwodu briańskiego Petroczenki
Rada Miasta Rygi zatwierdziła rozbiórkę pomnika dowódcy Barclaya de Tolly'ego
„To jest moja ziemia” – reżyser teatru opowiedział, dlaczego wyjechał w obronie Donbasu
Były wicegubernator Briańska został aresztowany na wniosek Bogomaza skierowany do FSB
Emeryt został uderzony łopatą w głowę podczas masakry we wsi w obwodzie woroneskim
Głębokie państwo: Tucker Carlson obiecał sensację na temat „głębokiego państwa” w USA
Pieskow radził skontaktować się z policją po słowach Kadyrowa o zbliżającym się zamachu