Wszystkie nowości

Rzucam dziesiątką

Krytyk filmowy Michaił Trofimenkow: „Problem z detektywem z wydziału zabójstw bostońskiej policji Frankiem (Joel Kinnaman) polega na tym, że sarkastycznie wyobraża sobie siebie jako „supergliniarza” z „żelazną kulą” jako partnera. To jest błędne. „Kto nie komplikuje sobie życia czymś tak błahym jak nakaz aresztowania znanego potwora... Jego problemem jest wyraźnie to, że biegnie za szybko. W ciągu pierwszych dziesięciu minut filmu jego życie i kariera zamieniają się w piekło. Ledwo ma czas, żeby pójść na poranny jogging, napić się świeżo wyciśniętego soku, podziwiać widok na Boston z balkonu swojego mieszkania na ostatnim piętrze, porozmawiać przez telefon z córką i załadować się w jakimś miejskim porcie. . Bostońskie przyjęcie herbaciane”. Więcej o filmie w artykule Kommiersanta „Film nie jest pełen plotek”.

Recenzja Kommersant-Weekend: „W sumie – i o tym należało w pierwszej kolejności uprzedzić, w dobrym tego słowa znaczeniu. Trzecia seria przygód Arta jest niewątpliwie najbardziej brutalna, bolesna i fizycznie nie do zniesienia. Jest to franczyza, ale ogólnie wpisana w historię gatunku. A z pewnością czegoś takiego na kinowym ekranie jeszcze nie widzieliśmy. „Hostel”, „Zły zwrot”, „Piła” - żaden z hitów nowego tysiąclecia „podgatunku górskiego” nie dorównał krwawej orgii wystawionej przez Leone. Nawet ekipa filmowa przyznała, że ​​to poczuła. „To miejsce nie było aż tak niewygodne, więc pomyślałam o torebkach higienicznych.”

Krytyk filmowy Igor Gawriłow: „Wydarzenia ukazane w filmie „Hands Up!” to przede wszystkim wspomnienia Siergieja Żukowa, wokalisty i kompozytora grupy „Hands Up!”, który w 2018 roku leżał w szpitalnym łóżku. : Przygotowywał się do poważnej operacji, która groziła zakwestionowaniem całej jego przyszłej kariery... Muzyk nie oddał takiej sprawy w niepowołane ręce i przejął pełną kontrolę nad całym procesem zdjęciowym, co jest teraz rolą Żukowa. . W tym sensie twórcy filmu posunęli się oczywiście znacznie dalej niż „Bohemian Rhapsody” i „Rocketman”, którymi się kierowali. Nakręcono wiele filmów biograficznych o żyjących muzykach Queen i Eltonie Johnie, choć nigdy nie pojawiły się one na ekranie. Oraz film „Ręce do góry!” Mówiąc obrazowo, stał się częścią przedsiębiorstwa, marki, która obejmuje nie tylko projekty muzyczne, ale także sieci barów, produkcję słodyczy i inne przedsiębiorstwa. W filmie rolę żony Siergieja Żukowa zagrała Regina Burd, żona i partnerka biznesowa Siergieja Żukowa. Jego syn Angel pojawił się w „dziecięcych” scenach z życia muzyka. Jak to mówią, wszystko wraca do domu.” Więcej o filmie w artykule Kommiersanta „Dach dla gwiazdy”. • Slogan: „Tata jest kujonem, córka jest kujonem”. Co może pójść nie tak? Dystrybutor filmów wojennych: „Życie prostej Mildred zostaje wywrócone do góry nogami, gdy w jej życiu pojawia się dawno zaginiony ojciec-czarodziej. Dziewczynę interesuje nie magia, ale przyroda, a ojciec zaprasza ją na wspólną wycieczkę. Czeka ich fantastyczna przygoda w poszukiwaniu zagrożonego lamparta. W międzyczasie będą musieli nie tylko lepiej się poznać, ale także stać się najbliższymi przyjaciółmi, zdolnymi przetrwać wszelkie trudności. Przyda się zarówno wiedza szkolna, jak i sekrety tatusia!”

Krytyczka filmowa Yulia Shagelman: „Agent weekendowy”, wyprodukowany przy wsparciu ratusza w Tajpej i lokalnego hotelu Marriott, ze znakami migającymi w kadrze mniej więcej co 10 minut, to klasyczny przykład produkcji EuropaCorp. Jest szybka jazda niczym z serii Taxi i Transporter (ukłon w stronę gwiazdy tego ostatniego, Jasona Stathama) i piękne kobiety porywające dzieci, jak w Taken. Z woli losu przestępcą, podobnie jak w drugim filmie, stał się sam Besson, a brytyjski aktor Luke Evans, który w „Annie” (2019) wcielił się w agenta KGB, a tutaj agenta amerykańskiej Agencji ds. Walki z Narkotykami. »

Recenzja Kommersant-Weekend: „Przesłanie „The Other Man” jest oczywiście pozytywne dla ciała, tak jak powinno być we współczesnym horrorze o ciele. Bądź sobą. Wiek i inne cechy rozwojowe to kompletny nonsens. Mimo wszystkich haseł postępowego społeczeństwa, w tę maksymę wciąż trudno uwierzyć. Jednak film jest jedynie wersją naszej rzeczywistości, a nie dokładną kopią, a reżyser, przynajmniej na razie, idzie za daleko. Poza tym „The Other Man” został zachwycająco nakręcony na taśmie 16 mm i skutecznie oddaje ducha Nowego Jorku lat 70. Ujęcie jest brudne, mroczne i pełne duszy. Wszystko jest teraz inne. Walka z uprzedzeniami od dawna przekształciła się w jedno uporczywe uprzedzenie”.

Krytyczka filmowa Yulia Shagelman: „Matthias Glasner zaczął pisać własne scenariusze filmowe. Gdy jego oddanie rodzinie zostaje potwierdzone jeszcze przed napisami końcowymi, po narodzinach pierwszego dziecka i śmierci rodziców film nabiera autobiograficznego tonu. Takie rzeczy naprawdę skłaniają do refleksji nad własną śmiertelnością i rolą w złożonej plątaninie relacji rodzinnych. „Kiedy człowiek jest jednocześnie dzieckiem i dorosłym, obiektem opieki i tym, który ją zapewnia, lub jak rodzina Lunis Screen, ofiarą braku tej opieki i życzliwego ciepła”.


Źródło: "Коммерсантъ". Издательский дом"Коммерсантъ". Издательский дом

Ładowanie wiadomości...

Loading...
śledź wiadomości
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i aktualizacjami! Subskrybuj nasze aktualizacje przeglądarki i jako pierwszy otrzymuj najnowsze powiadomienia.
© АС РАЗВОРОТ.