Wszystkie nowości

„Napisali mi, że jestem za stara”. Uczestniczka Miss Rosji - o spodniej stronie konkursu, hejterach i eskorcie

W wieku 11 lat wzięła udział w swoim pierwszym konkursie piękności w swoim rodzinnym mieście Niżniewartowsk i zajęła pierwsze miejsce. Bardzo podobał mi się ten proces, przygotowania, sukces i fakt, że znalazłem nową dziewczynę. Potem zainteresowałam się dziedziną urody i mody. Poszedłem do szkoły modelek, brałem udział w sesjach kreatywnych i poleciałem na Moskiewski Tydzień Mody.

W tym roku zdecydowałam się ponownie wybrać się na casting z koleżanką. Powiedziała mi tak: „Idź! To jest twoje”. Otwarty casting odbył się w moskiewskim centrum handlowym, spośród 200–250 uczestników, wybrano tylko 10 osób, które dostały się do finałowej selekcji i ekscytujące. Jestem naprawdę wdzięczny mojemu przyjacielowi za wsparcie!

W połowie września na konferencji zebrało się 50 uczestników. Powiedzieli mi, czego się spodziewać na zawodach. Tego samego dnia wysłano nas do wspaniałego kompleksu w regionie moskiewskim, gdzie przez trzy tygodnie uczyliśmy się z naszymi nauczycielami, przygotowywaliśmy się do finałów i staliśmy się bardziej zjednoczonym zespołem.

Jedliśmy trzy zbilansowane posiłki dziennie i korzystaliśmy z basenu i siłowni. Żyliśmy według ścisłego harmonogramu. Wszystkie lekcje i przygotowania od rana do wieczora były zaplanowane minuta po minucie i wymagały dyscypliny i punktualności. Ale byłem bardzo podekscytowany. Te trzy tygodnie nie wystarczyły i nie chciałam wyjeżdżać.

Dziewczyny okazały się bardzo przyjacielskie. Ja sam jestem osobą wolną od konfliktów i konflikty mnie wyniszczają. Nie było też żadnych oznak wrogości pomiędzy pozostałymi uczestnikami. A drobne nieporozumienia zdarzają się w każdym zespole. Najważniejsze jest prawidłowe rozwiązanie problemu. Jesteśmy w stałym kontakcie z dziewczynami. Znalazłam też przyjaciela, a to jest najcenniejsze.

Moim głównym celem było godne reprezentowanie miasta. Kiedy w „Miss Rosji” zaczęły pojawiać się artykuły o mnie, początkowo nie sądziłam, że otrzymam duże wsparcie. Ale wszystko potoczyło się inaczej. Opublikowano mnie na dziesiątkach lokalnych stron publicznych, pisali do mnie przyjaciele, znajomi, a nawet zupełnie nieznajomi. To jest naprawdę fajne! Doping rodaków to naprawdę jeden z najlepszych momentów zawodów.

Nie zabrakło także nienawistnych wiadomości, bez których nie było to możliwe. Osobiście nigdy nie napisali, że jestem niegodna, brzydka lub że jestem osobą do towarzystwa. Wysłali mi list, że jestem za stara i wyglądam na 30 lat.

Na zawodach byliśmy na to przygotowani mentalnie. Jestem wrażliwa i mam dużo empatii, więc bałam się, że taka nienawiść mnie złamie. Ale szczerze mówiąc, w trakcie konkursu w ogóle nie miałem czasu czytać komentarzy. Czasami tylko przyjaciele dzielą się zabawnymi rzeczami od hejterów.


Источник: 72.RU - главные новости Тюмени. Shkulev Digital72.RU - главные новости Тюмени. Shkulev Digital

Loading...
śledź wiadomości
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i aktualizacjami! Subskrybuj nasze aktualizacje przeglądarki i jako pierwszy otrzymuj najnowsze powiadomienia.
© АС РАЗВОРОТ.