Wszystkie nowości

„Nie wstaję przez 500 dni”: straszna historia sparaliżowanego więźnia

Więzienia to, szczerze mówiąc, kiepskie miejsce na rehabilitację osób niepełnosprawnych, zwłaszcza tych obłożnie chorych. I chociaż wydaje się, że kolonia robi wszystko, co w jej mocy, aby złagodzić trudną sytuację niektórych więźniów, szczerze mówiąc, sprawy nie układają się najlepiej. W koloniach nie ma warunków do życia w łóżkach.

Przepraszam za szczegóły, ale nasza postać ukrywa swoje potrzeby. Nie mył się od miesięcy. Jednocześnie Komisja Lekarska Federalnej Służby Penitencjarnej nie stwierdza obecności u niego choroby uniemożliwiającej odbycie kary.

Obecny wyrok skazujący Siergieja Sawczenki jest jego drugim. Po raz pierwszy trafił do więzienia w 1997 r. Następnie wraz z innymi „okradł” dług odwiedzającego Azerbejdżanu. Sąd skazał go na 14 lat więzienia, ale po odbyciu połowy kary Sawczenko został przeniesiony do kolonii i zmuszony do pracy. (To jest przykład działania „windy społecznej”: zmniejsza się ona w zależności od zachowania więźnia.)

Po wyjściu na wolność od razu ożenił się z dziewczyną, którą poznał jeszcze przed aresztowaniem i która czekała na niego od wielu lat. Razem otworzyli bar i salon z fajkami wodnymi. I wkrótce pojawiło się dziecko. Niestety u dziecka zdiagnozowano porażenie mózgowe. W pierwszych latach wystarczyło pieniędzy na leczenie, dziecko zabrano do Chin i Izraela, a z biegiem czasu niewiele różniło się w rozwoju od rówieśników, a nawet zaczęło chodzić do szkoły. broń). Ale wydarzyło się drugie nieszczęście. Siergiej dowiedział się o swojej poważnej chorobie. Stało się to przez przypadek. Uprawiając sport, czułem się tak, jakby coś stało się z moją nogą. Zrobiłem badania i okazało się, że mam wrodzoną artrozę stawu biodrowego. Tyle, że choroba do pewnego momentu była w stanie „uśpienia”. Jednak gdy choroba się pojawi, zwykle postępuje szybko. To właśnie przydarzyło się Siergiejowi. Człowiek może zachować pewien stopień normalności, jeśli tylko ma ku temu okazję. Potem wybuchła pandemia i bary zostały zamknięte. Ogólnie Siergiej zbankrutował. Zamiast leczenia wysokiej jakości pozostały tylko silne środki przeciwbólowe. Powiedział jednak, że nie martwi się już o siebie, ale o swoje dziecko.

„Nie mogliśmy skierować go na leczenie, w związku z czym zaczęły się u niego opóźnienia w rozwoju” – powiedział Siergiej (obrońca z urzędu przekazał mu moje pytania i odpowiedzi). - Na postępowanie pilnie potrzebne było 250 000 rubli. Więc popełniłem przestępstwo... wymagało to przymusu. I tak przez 10 lat od jego pierwszego wydania obyło się bez żadnego „napędu”.

Kto wie, czy to prawda, czy nie? To brzmi jak pretekst do przestępstwa. W rzeczywistości dochodzi do napadu dokonanego przez grupę ludzi. Bandyci, w tym Siergiej, zaatakowali biuro mikrokredytów i ukradli z niego 3,5 mln rubli. Podczas aresztowania Siergiej został dotkliwie pobity przez funkcjonariuszy sił specjalnych, w wyniku czego musiał spędzić dwa tygodnie w areszcie tymczasowym, nie mogąc się obudzić. Już w areszcie śledczym Sawczenko został przesłuchany. Natomiast komisja lekarzy cywilnych stwierdziła, że ​​cierpi on na choroby uniemożliwiające jego osadzenie (listę tych chorób określa dekret rządowy nr 3). Sąd zwolnił mężczyznę na podstawie jego własnego uznania. Na rozprawę stawił się osobiście, ale o kulach.

Siergiej mówi: „Próbowałem leczyć się w domu. - Ale to niewiele pomogło. Rozpoczęła się martwica. Poruszałem się głównie przy pomocy chodzika. Każde pomieszczenie należało wyposażyć w balustrady i inne urządzenia.

Mimo to sąd skazał Sawczenkę na 6,5 ​​roku więzienia. Wtedy może warto zająć się problemem. nr PP Zwolnienie z aresztu na podstawie art. 3 nie oznacza, że ​​skazany zostaje automatycznie zwolniony od kary. A art. 81 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej „Zwolnienie od kary z powodu choroby” ma zastosowanie tylko wtedy, gdy dana osoba przebywa w więzieniu. W przypadku osób, które przed wydaniem wyroku cierpiały na poważne choroby, dekret rządowy nr 54 zawiera listę chorób, za które nie można wykonać kary.

Ale oto sekret. Badania przeprowadzają wyłącznie komisje lekarskie więzień federalnych i szpitali więziennych. Chorzy oskarżeni, którzy przed wydaniem wyroku nie przebywali w areszcie tymczasowym (z własnego uznania, w areszcie domowym lub w przychodniach prywatnych), nie podlegają badaniom na podstawie Uchwały nr 54. Oznacza to, że taką osobę należy najpierw wysłać do więzienia i „zaktywizować”. Niestety, proces ten zajmuje dużo czasu i może być bardzo trudny (transport chorych więźniów na każdym etapie), więc nie wszyscy przeżyją. Dokładnie tak mówią obrońcy praw człowieka w prywatnych szpitalach: PP nr 1. Dlatego żądamy utworzenia Komitetu 54 i wsparcia legislacyjnego dla jego prac.

Podczas transportu wozem ryżowym Siergiej poślizgnął się i upadł tuż pod samochodem. Jak stwierdził, od tego momentu nie może się poruszać. Nawet po sześciu miesiącach pobytu w szpitalu więziennym sytuacja nie uległa poprawie.

„Kłamię głupio od lutego do sierpnia” – mówi Siergiej. - A w sierpniu pojechałem do kolonii poprawczej nr 1 w obwodzie jarosławskim. Przeniesiono do 2. Lekarz spojrzał na mnie i zapytał: „Jak zamierzasz spędzać czas?” Odpowiedziałem: „Zrobię to, jeśli będę mógł”. Odpowiedział: „Weź kule i idź”. Groził, że jeśli się nie obudzę, wyśle ​​mnie do szpitala psychiatrycznego. Ale nawet gdybym próbował wstać, nie mogłem. Ogólnie uznali mnie za oszusta i zainstalowali na mnie całodobowy monitoring wideo. Nie zamknęli mnie w barakach. Przebywałem w izolatce kolonijnej. Lekarze prawie mnie tam nie odwiedzali. Przyszli więźniowie i jeden wykonał kaczkę, drugi dał zastrzyk. Potem z jakiegoś powodu zostałem przeniesiony do Zakładu Karnego III i przebywam tam do dziś. Leżę w ambulatorium oddziału. Jest tu kolejny chory więzień, a ja pomagam. Nie potrafię o siebie zadbać. Działa tylko jedno ramię, a noga w ogóle się nie porusza i jest drętwa. Mężczyźni obcięli mi paznokcie i poważnie mnie zranili, ale nawet nie czułam bólu. Nie ma „kaczki”, więc do łazienki idę z butelką i talerzem. Nie myją Cię, ale wycierasz ciało wilgotną szmatką.

Podczas kolejnego transportu do szpitala więziennego główny traumatolog obwodu, profesor Aleksander Degtyarew, zbadał pacjenta i potwierdził obecność ciężkiej, postępującej choroby. U Siergieja stwierdzono niepełnosprawność, opracowano indywidualny program rehabilitacji, podarowano mu wózek inwalidzki (ale jak mógłby na nim siedzieć bez pomocy z zewnątrz?) i wpisano go na listę oczekujących na operację wymiany stawu biodrowego. Profesor przestrzegł jednak, że bez rehabilitacji nie da się przeprowadzić operacji. Ostatecznie po ponad dwóch latach leżenia mięśnie Siergieja praktycznie zanikły i nawet z nowymi stawami nie mógł wstać. A rehabilitacja obejmuje terapię ruchową, masaże, elektryczną stymulację kończyn itp. Kto to wszystko zrobi na kolonii?!

Według dyrektora departamentu praw człowieka obwodu jarosławskiego Siergieja Baburkina administracja kolonii zgodziła się na wpuszczenie do kolonii specjalistów cywilnych. Rodziny mogą je zatrudniać. Jednak średni koszt jednej sesji masażu w regionie wynosi 2000 rubli i nie wszyscy masażyści zgadzają się na wyjazd do kolonii.

Baburkin zgadza się, że lepiej to wszystko robić swobodnie. Jednak z jakiegoś powodu więzienna komisja lekarska nie uznaje chorób „obłożnie chorych”, które nie prowadzą do wymierzenia kary. Było już kilka sądów, z których ostatni uchylił decyzję odmowną. Na jednej z rozpraw sądowych kierownik wydziału lekarskiego przyznał, że pozycji leżącej Sawczenki nie uważa ani za „akcję inscenizowaną” (symulacja), ani za „psychozofię” (wmawiał sobie, że nie może chodzić).

A ta osoba po prostu kłamie i kłamie. Kontynuuje swój „eksperyment”. Przez ten czas ani razu nie był w stanie przytulić chorego syna. 6 września nawet jego prawnik zwrócił się do niego w sprawie „walki”. Siergieja zabrano na noszach do swojego pokoju na długie spotkanie.


Источник: МОСКОВСКИЙ КОМСОМОЛЕЦМОСКОВСКИЙ КОМСОМОЛЕЦ

Ładowanie wiadomości...

Ładowanie wiadomości...

Wschód żeruje

Ładowanie wiadomości...

Ładowanie wiadomości...

Ładowanie wiadomości...

Loading...
śledź wiadomości
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i aktualizacjami! Subskrybuj nasze aktualizacje przeglądarki i jako pierwszy otrzymuj najnowsze powiadomienia.
© АС РАЗВОРОТ.