Wszystkie nowości

Kulawy wilk ludożerca po raz ostatni wybrał się na polowanie na dzieci. Jak wyeliminowano bestię, która rozszarpała dziesięć osób na kawałki?

Kulawy wilk ludożerca po raz ostatni wyszedł szukać dzieci. Jak usunięto bestię, która rozszarpała dziesięciu ludzi?

W Indiach zniszczono stado wilków ludożerców, które od miesięcy terroryzowało mieszkańców Uttar Pradesh. Zwierzęta przybyły do ​​wioski nocą i zaatakowały śpiących ludzi. Rozerwali na kawałki dziewięcioro dzieci i jedną kobietę, a dziesiątki innych poważnie ranili. Setki myśliwych próbowało znaleźć drapieżnika, a urzędnicy rządowi po raz pierwszy od pół wieku zezwolili na polowanie na wilki, ale nic nie pomogło. Przywódca najdłużej ukrywał kulawego wilka, którego uważano za inicjatora ataku. Złapano go dopiero w październiku.

Lame Wolf przez prawie miesiąc używał dronów do unikania myśliwych, po czym kontynuował atak.

Od 10 września ponad 160 leśników wyposażonych w najnowocześniejszą technologię szuka tego niedbałego przywódcy. Okolica była monitorowana przez drony w celu wyśledzenia bestii. W każdej wsi zainstalowano kamery na podczerwień, a nagrywanie prowadzono nawet w nocy. Ponadto w okolicy rozmieszczono dziewięciu snajperów.

Jednak wilkowi udało się uciec przed prześladowcami. Naoczni świadkowie przypisywali mu fantastyczną przebiegłość i przebiegłość. Pewnej nocy ponownie zaatakował dziecko leżące na dachu. Rodzice wierzyli, że nie zagraża mu tam żadne niebezpieczeństwo.

Bestia wspięła się po schodach do pobliskiego budynku, gdzie wraz ze śpiącym dzieckiem wskoczyła na dach. Zębami chwycił chłopca za szyję i próbował go odciągnąć, ale nie mógł. Ofiara została uratowana i z poważnymi obrażeniami została przewieziona do pobliskiego szpitala.

18 września na farmie położonej 5 km od wioski Sisaya-Churamani, która została szczególnie zniszczona w wyniku ataku, znaleziono kulawego wilka. Nie był sam. Miejscowi uważają, że ponownie zebrał stado, aby zastąpić to, które zostało utracone.

Funkcjonariusze Służby Leśnej odwiedzili to miejsce i znaleźli ślady wilków. Nie udało się jednak potwierdzić, czy był to kulawy wilk.

Po nowym ataku na dziecko tłum dogonił kulawego przywódcę i otoczył go ze wszystkich stron.

W sobotę 5 października kulawy wilk ponownie zawitał do miasta. To było jego ostatnie polowanie. W środku nocy wszedł do budynku mieszkalnego i dotarł do łóżka, w którym spał trzyletni chłopiec z mamą, jednak w ostatniej chwili odkrył moskitierę.

Hałas obudził kobietę, a wilk postanowił nie ryzykować i uciekł. Wybiegł na zewnątrz i próbował odciągnąć uwiązaną na podwórzu kozę.

Kobieta zaczęła wzywać pomocy. Wilka ścigali najpierw sąsiedzi z tej samej wsi, a później dołączyli do nich mieszkańcy okolicznych wsi. W końcu otoczyli wilka ze wszystkich stron i zabili go.

Służba Leśna, która od 10 września nie mogła namierzyć wilka, o zdarzeniu dowiedziała się dopiero wieczorem. Przedstawiciele wydziału, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, znaleźli na ulicy szczątki dwóch zwierząt. Wilk z wieloma ranami i koza, którą złapał. Ciało drapieżnika zabezpieczono do sekcji zwłok.

Według India Today departament leśnictwa nie potwierdził jeszcze, czy wilki są kanibalami. Według Ajita Singha po schwytaniu wilka nie było żadnych nowych ofiar.

Pierwsze ofiary ataków wilków w regionie Bahraich zgłoszono w marcu, potem jednak na jakiś czas nastąpiła cisza. Wilki powróciły 17 lipca. Jak podaje Hindustan Times, grupa wkroczyła w nocy do wioski Nakwa i zaciągnęła dwuletnią dziewczynkę, która spała z matką i ojcem na dziedzińcu.

W dotkniętych wioskach zainstalowano reflektory i głośniki, ale zwierzęta się nie bały. Władze wzywają ludzi, aby szukali schronienia na dachach lub w zamkniętych obszarach, do których drapieżniki nie mogą wejść w nocy, zamykali drzwi na klucz i nie wychodzili samotnie.

Problem w tym, że nie każdego na to stać. Bahraich to prawdopodobnie najbiedniejszy region stanu. Wiele domów nie miało drzwi ani środków do budowy. Aby chronić ludzi, budynki władz miejskich i szkoły tymczasowo zamieniono w schroniska, w których ludzie mogli przenocować.

Sądząc po nagraniach CCTV, w stadzie było sześć wilków, w tym jeden kulawy. 19 sierpnia myśliwym udało się wytropić i zneutralizować pierwszego wilka. Następnie za pomocą dronów i technologii obrazowania termowizyjnego odkryto trzy kolejne, a ostatnią zauważono w czwartek 29 sierpnia.

Zostały tylko dwa wilki, ale to wystarczyło. 1 września ranili dwie kobiety i rozerwali na kawałki trzyletnią dziewczynkę. Do ataku na dziecko doszło o godzinie 4:00 rano. Matka obudziła się, słysząc płacz najmłodszej córki i zdała sobie sprawę, że jej najstarszej córki już nie ma. „Goniliśmy wilka, ale on uciekł” – powiedziała.

Ataki były kontynuowane 2 września. Rano wilki włamały się do domu w innej wsi i ugryzły babcię. Z obrażeniami szyi i głowy trafiła do szpitala. We wtorek, 3 września, w nocy zwierzęta zaatakowały 5-letnią dziewczynkę, którą udało się uratować.

Poszukiwania piątego wilka trwały dziesięć dni. Dopiero 10 września udało się go złapać.

Eksperci wciąż zastanawiają się, dlaczego wilki zaczęły polować na ludzi

W związku z trwającymi atakami główny minister stanu Uttar Pradesh Yogi Adityanath wydał pozwolenie na strzelanie do wilków, gdy tylko je zobaczą. To bezprecedensowe rozwiązanie. W Indiach polowania na wilki są zakazane od ponad 50 lat, od 1972 r.

Przed rozkazem Adityanatha nie strzelano do drapieżników nawet po zaatakowaniu ludzi. Złapano ich żywcem, uśpiono strzałkami uspokajającymi i zabrano do zoo. Z pięciu schwytanych w sierpniu wilków ludożerców cztery nadal przebywają w zoo (drugi nie przeżył transportu).

Nikt nie wiedział, dlaczego zwierzęta zaczęły atakować ludzi. We wrześniu ubiegłego roku rzecznik Służby Leśnej powiedział: „Tego rodzaju agresywne zachowanie wilków nie jest normalne”.

Nadleśnictwo nie wykluczyło, że ataku dokonały nie tylko wilki. Według zwolenników tej wersji objawia się to nietypową taktyką, objawiającą się szkodliwymi właściwościami niektórych ciał. Być może było to spowodowane nie przez wilki, ale przez miodożery, stosunkowo małe, ale groźne drapieżniki spokrewnione z borsukami, wydrami i kunami. W Indiach zdarzają się także przypadki kopania grobów i zjadania ciał.

Inna teoria, rozważana przez Służbę Leśną, wyjaśniała zachowanie wilka jako zemstę. Jeśli ich przywódca zostanie okaleczony po spotkaniu z człowiekiem, może to skłonić stado do ataku.

Podobne poglądy miał Sanjay Pathak, starszy urzędnik wydziału leśnictwa. Wierzył, że wilk mści się za zagubione młode. Według niego na początku roku mieszkańcy Bahraich widzieli w odległości około 2 km od pól trzciny cukrowej jaskinię wilków, w pobliżu której później miało miejsce wiele ataków. Schronisko zostało jednak zalane przez wylewającą się rzekę. Ani jedno wilcze młode nie przeżyło i z jakiegoś powodu wilki obwiniają za to człowieka.

Pathak przypomniał sobie podobny incydent, który miał miejsce w Uttar Pradesh w 1996 roku. Wtedy też dziesiątki ludzi ucierpiało z powodu ataków wilków ludożernych. W trakcie dochodzenia okazało się, że rolnicy już wcześniej odkryli i zniszczyli jaskinię, w której znajdowało się wilcze młode.


Źródło: Lenta.RuLenta.Ru

Ładowanie wiadomości...

W Woroneżu zmienią się trasy autobusów

Ładowanie wiadomości...

Loading...
śledź wiadomości
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami i aktualizacjami! Subskrybuj nasze aktualizacje przeglądarki i jako pierwszy otrzymuj najnowsze powiadomienia.
© АС РАЗВОРОТ.